Author Archives: admin

Uczestniczki

Relacje 2013

Młode menedżerki kultury wyjechały z warsztatów w Warszawie z kilkoma zadaniami:

  • pierwsze polegało na wybraniu obszaru działania swojej instytucji/organizacji, który wymaga według nich rozwinięcia, zmiany. A następnie – opisanie w krótkim dokumencie, krok po kroku, pomysłu na jej realizację;
  • drugie zadanie to konsultacja dokumentu i zawartego w nim pomysłu z zespołem współpracowników organizacji bądź instytucji w trakcie zorganizowanego w tym celu spotkania;
  • trzecie zadanie – pod hasłem “Podaj dalej!” – polegało na tym, aby podzielić się swoją wiedzą, energią, umiejętnościami z gronem kobiet ze swojego najbliższego otoczenia lub okolicy; aby w formie spotkania, dyskusji, warsztatu zainspirować je i poinformować o możliwości działania w obszarze kultury lub podjęcia współpracy z organizacją/instytucją.

Każda z uczestniczek indywidualnie podeszła do zadania – dostosowując je do swoich potrzeb i warunków działania. Co się wydarzyło?

Kama Wróbel, kuratorka galerii w Centrum Kultury Agora we Wrocławiu:

“Zauważyłam problem “nieogarnięcia” i pewnej roszczeniowości młodych twórców w stosunku do instytucji kultury. Oni sami nie zawsze potrafią lub chcą rozwijać się w kierunku samoorganizacji czy dbania o swój interes. Chciałam się spotkać z gronem młodych twórców, aby porozmawiać o najprostszych sprawach: jak napisać biogram artystyczny? Jak sformułować artists statement? Jak napisać maila do galerii, aby ta się zainteresowała? Jak zaprezentować się w galerii? Jak wybrać galerię do sprzedaży swoich prac? Oprócz tego ważne wydały mi się zagadnienia związane z obecnością w sieci – m.in. posiadanie portfolio on-line, czy kanału na Facebooku. W związku z tym, że przez dwa lata pracowałam w galerii komercyjnej, zdążyłam poznać zarówno mechanizmy działające na rynku sztuki, jak i aplikujących do galerii artystów. Pracując teraz w galerii niekomercyjnej i nieustanie otrzymując zgłoszenia do wystaw, obserwuję jak bardzo młodzi artyści są zagubieni w swoim własnym zawodzie.”

Kama zorganizowała w lipcu pierwsze spotkanie pod hasłem: “Artysto, ogarnij się! Pierwsze kroki młodego twórcy na rynku sztuki”. Miejsca na oba terminy warsztatów zapełniły się bardzo szybko. Kama opowiadała m.in. o tym jak funkcjonuje polski i zagraniczny rynek sztuki, jak komunikować się z galeriami, kuratorami i krytykami, jak przygotować projekt wystawy zgłaszanej instytucji kultury. Kolejne spotkanie – 24 lipca w Centrum Kultury Agora.

DSC09470 DSC09473 DSC09474

fot. K. Dusza

Gabriela Żuk, koordynatorka Teatru Centralnego w Lublinie

zdecydowała się na zorganizowanie podsumowująco-inspirującego warsztatowego spotkania dla wolontariuszek, które swoją pracą wspierały 8. Festiwal Teatrów Europy Środkowej Sąsiedzi „Słodko-Gorzki”. Pod hasłem “Jeszcze młodsze menedżerki kultury” spotkały się licealistka, tegoroczna maturzystka oraz studentki pierwszych lat. Pod opieką Gabi, podsumowały doświadczenie swojego wolontariatu oraz wspólnie zastanawiały się m.in. nad tym, jakie są korzyści, plusy, atrakcje, wartości płynące z pracy w kulturze? Jakie umiejętności można zdobyć angażując się w projekty kulturalne? Jakie cechy i predyspozycje potrzebne są do pracy w kulturze? Uczestniczki spotkania wymieniły się również wiedzą o tym, gdzie szukać ciekawych informacji dotyczących wolontariatu lub wsparcia w rozpoczęciu samodzielnych działań w obszarze kultury. W warsztatowej formule pracowały nad swoimi umiejętnościami, zasobami i celami – wzmacniały się nawzajem i planowały najbliższą i odleglejszą przyszłość.

Warsztaty1

warsztaty5

warsztaty3

Karolina Suska, dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury i Biblioteki Publicznej w Łaziskach

zorganizowała dwa spotkania. Pierwsze z nich skierowane było do pracownic Gminnej Biblioteki i Domu Kultury w Łaziskach. Drugie, odbyło się w siedzibie Stowarzyszenia Kobiet “Łaziszczanki”. W obu spotkaniach udział wzięły kobiety zamieszkujące różne miejscowości na terenie gminy Łaziska. Karolina podzieliła się z nimi doświadczeniem udziału w projekcie, przedstawiła uczestniczkom działania Fundacji MaMa prowadzonej przez Sylwię Chutnik, a także opowiedziała o działaniach innych uczestniczek projektu. Oba spotkania były skoncentrowane na tym by zachęcić kobiety do podejmowania nowych inicjatyw i pokazać im, że one też mogą realizować działania poprawiające sytuację kobiet – np. założyć przy bibliotece Klub Mam. Karolina: “Uczestniczki spotkań widzą potrzebę działania, bardzo mnie to cieszy. Co ważne, rozmowy z nimi, były rzadką okazją do podjęcia dyskusji o sytuacji kobiet w naszej gminie”.

DSC07285

Gabriela Górska, animatorka Fundacji Pharos ze Zduńskiej Woli

najpierw zorganizowała spotkanie dla zespołu Fundacji. Wspólnie zastanawiali się nad tym jak rozwinąć jej działania w obszarze współpracy z innymi organizacjami lub instytucjami oraz przedsiębiorcami i mediami. Kolejnym krokiem był warsztat dla kobiet, który odbył się w kilku częściach – najpierw spotkanie z wolontariuszkami zgromadzonymi przy Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola, następnie z Dyrektorką Biblioteki Miejskiej w Zduńskiej Woli, a w końcu – pedagożką jednego z Liceów Ogólnokształcących w Zduńskiej Woli. Gabi: “To bardzo ciekawa osoba, planuje założyć fundację promującą młodych twórców z miasta. Mamy mnóstwo planów na wspólne działania, więc jest bardzo dobrze, mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się rozruszać miasto. Wczoraj odbył się Festiwal 3 Kultur organizowany przez Muzeum Historii Miasta, a naszym zadaniem była obserwacja i rozmowy z uczestnikami, na temat przyszłych działań kulturalnych w mieście i przyszłych grup docelowych. Jeszcze w tym tygodniu wysłałam dwa wnioski – na Fundusz Społeczny Notariatu, w ramach zapobieganiu wykluczeniu społecznemu dzieci i młodzieży, oraz do Fundacji dzieci Niczyje na prowadzenie warsztatów dla rodziców wraz z działaniami artystycznymi dla dzieci w wieku 0-6 lat.”

DSCF5027

Anna Adamus-Krawczyk, szefowa działu organizacji w Polkowickim Centrum Kultury

przygotowała plan rozwoju promocji wydarzeń. Skonsultowała go z zespołem Centrum. Potem, jako szefowa działu, zorganizowała spotkania dla czterech najbliższych współpracowniczek – zastanawiały się nad swoimi motywacjami do pracy oraz ustawiały priorytety swoich działań. W kolejnym kroku Ania zorganizowała spotkanie dla młodych kobiet z Polkowic – “Dziewczyny, znajdźcie swoje miejsce w kulturze!”, zachęcał tytuł warsztatu. Uczestniczki dowiedziały się co oznacza “sektor kultury”, poznały działania instytucji i organizacji kulturalnych z Polkowic, miały okazję pozadawać Ani pytania i skonsultować z nią swoje pomysły na siebie.

Obraz 009

Obraz 015

Obraz 019

Agata Hofelmajer_foto

Agata Hofelmajer-Roś

Moja praca polega na…

…tworzeniu przestrzeni, w której uczestnicy naszych zajęć w Kinie Kosmos będą mogli poznawać otaczającą ich rzeczywistość, a także uczyć się tolerancji i współpracy ze swoimi rówieśnikami. Naszym zadaniem jako działu edukacji, jest tworzenie nowych form przekazywania wiedzy za pomocą mediów wizualnych. Ważny jest dla nas proces interakcji pomiędzy prowadzącym zajęcia, a młodymi uczestnikami czy animatorami kultury. Z założenia staramy się łamać stereotypy i oswajać to, co dziwne i nieznane.

Zajmuję się tym, ponieważ…

…od zawsze chciałam pracować w szeroko pojętej kulturze. Działając z innymi ludźmi mam poczucie, że robię coś wartościowego i przynosi mi to radość. To osobista satysfakcja sprawia, że dalej chcę działać w świecie kultury. Przysłowiowych skrzydeł dostaję w momencie wymyślania nowych warsztatów czy projektów z osobami, których pomysły są czasem tak szalone, że warto je zrealizować

Moje największe zawodowe wyzwanie.

Chyba jeszcze nie otrzymałam lub nie wymyśliłam sobie takiego. Na pewno chciałabym, by było związane z filmem :)

Wymarzona instytucja kultury to…

…przestrzeń, która inicjuje spotkania pomiędzy sztuką, a zwykłym przechodniem, która wrasta w tkankę miejsca i staje się jego integralną częścią wrażliwą na zmiany. Przestrzeń, która tworzy pole do aktywności twórczej. Ważne, by zainicjowana była z pasji i chęci działania w obszarze kultury.

Kobieta, która mnie inspiruje.

Janina Ochojska. Za to, że powołała do życia profesjonalną i wzorcową dla innych instytucję oraz Matka Teresa z Kalkuty, która opiekowała się tymi, od których wielu ludzi się odwróciło.

Biogram

Agata Hofelmajer-Roś – absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, wolontariuszką na festiwalach SLOT ART Festiwal, WRO, Międzynarodowy Festiwal Tańca w Bytomiu, pracowała jako koordynatorka Festiwalu Filmów Niezależnych KilOFF i “WATCH DOCS. Prawa Człowieka w Filmie” w Katowicach oraz jako koordynatorka projektów społecznych i animacyjnych w Stowarzyszeniu Wzajemnej Pomocy Bona Fides. Teraz działa w Instytucji Filmowej “Silesia Film”, gdzie w Filmotece Śląskiej tworzy dwuosobowy dział Edukacji Filmowej.

Linki

Centrum Sztuki Filmowej

Agata Hofelmajer-Roś współpracuje z Urszulą Śniegowską.

anna_michalak

Anna Michalak

Moja praca polega na…

… zarządzaniu instytucją, powstałą z organizacji pozarządowej, którą założyłam. Dorożkarnia powstała z teatru muzycznego “Pantera”. To dotychczas jedyny przykład instytucji, która wyrosła z organizacji pozarządowej – łącznie z wybudowaniem siedziby. Teraz jestem dyrektorem, ale jednocześnie nadal instruktorem teatralnym, prowadzę wiejski teatr, warsztaty dla nauczycieli i animatorów, wykładam w Akademii Teatralnej, uczę zarządzania kulturą w ramach programów europejskich. Nie nazywam tego “pracą” – to są moje aktywności.

Zajmuję się tym, ponieważ…

… wierzę, że działanie przez sztukę z dziećmi i młodzieżą, używanie animacji kultury w wychowaniu, to wartość. Zajmuję się tym od 26 lat i widzę jak wpływa to na młodych ludzi niezależnie od wieku. Nakręca mnie również, gdy widzę, że nasze działania, metody pracy, projekty inspirują innych. To jest radość. Edukacja kulturalna do niedawna była traktowana po macoszemu. Teraz to się zmienia i cieszy mnie, że mogę być częścią tej zmiany.

Moje największe zawodowe wyzwanie…

… polega na tym, że Dorożkarnia stała się znakiem jakości – jest oceniana bardzo wysoko, ma pozycje lidera animacji kultury, jest przywoływana jako przykład instytucji modelowej. To sukces, ale także duże zobowiązanie. Mamy wobec siebie duże wymagania. Mam bardzo duże zaufanie do swoich pracowników. Podchodzę z pokorą do ich decyzji, które podejmują w ramach realizowanych przez siebie projektów, szanuję ich wybory artystyczne. To jest świadome działanie na poziomie zarządzania instytucją. Ważne jest duże zaangażowanie, oddanie pola do samodzielnego działania oraz podział kompetencji w zespole. Dzięki temu do Dorożkarni przychodzi się pracować, a nie przychodzi się “do pracy”.

Wymarzona instytucja kultury to…

… taka, w której ma się ochotę zostać, do której ma się ochotę wrócić. Która tworzy atmosferę bliskości, ale także zaciekawia i rozwija. To instytucja, którą tworzą ludzie z pasją. Jednocześnie taka, która jest otwarta – tworzy młodym ludziom możliwość realizacji własnych projektów. Ważne jest także, że wymarzona instytucja ma przestrzeń, wyposażenie, możliwości zdobycia najlepszych narzędzi do pracy, stworzenia jak najlepszych warunków do rozwijania działań uczestników. Jest nowoczesna, nadąża za zmianami technologicznymi, prowadzi projekty międzynarodowe, a jednocześnie dba o swoją lokalność – zna swoją historię, swoich sąsiadów, okolicznych mieszkańców i ich zmieniające się potrzeby.

Kobieta, która mnie inspiruje…

… to Freya von Moltke. Kobieta o niesamowitym życiorysie, odważna, dzielna, prezentująca niespotykany zestaw wartości. Była żoną Helmuta Jamesa von Moltke, aresztowanego i straconego w Berlinie w 1945r za stworzenie Kręgu z Krzyżowej. Po wojnie, wraz z synami wyemigrowała z Niemiec do RPA a potem do USA. Kiedy powstawała Fundacja Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego mówiła do nas – “Nie chcę tu żadnego muzeum, chcę żeby to było miejsce spotkań!”. Kiedy żywo nad czymś dyskutowaliśmy mówiła “nie dyskutujmy o moim pokoleniu, ani o waszym. Skupmy się na młodzieży”. Potrafiła pokazać nam właściwą perspektywę. Kiedyś zrobiliśmy spektakl o niej i Helmucie i tak się złożyło, że przyjechała wtedy do Europy i oczywiście w nim uczestniczyła. Przez wiele lat mówiła rzeczy ważne, była moją życiową idolką. Wiele moich decyzji w życiu miało źródło w spotkaniach z nią. Marzę o tym, aby w jej wieku być tak otwartą na świat, z taką ciekawością patrzeć na zmieniający się świat, z taką uwagą i pokorą słuchać młodych. Bardzo jestem szczęśliwa, że ją znałam.

Biogram

Anna Michalak – twórczyni Ośrodka Działań Artystycznych dla Dzieci i Młodzieży Dorożkarnia, Fundacji Wychowanie w Kulturze i XIV Społecznego Liceum o profilu artystycznym. W 1985r. założyła amatorski teatr muzyczny „Pantera”. Od 1988 r. realizuje projekty międzynarodowe, jest członkiem European Network of Cultural Centres, Rady Fundacji Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego, Zrzeszenia animatorów kultury Forum Kraków, wykładowcą Akademii Teatralnej w Warszawie, autorką programów radiowych i telewizyjnych promujących dziecięcą i młodzieżową twórczość, twórczynią Festiwalu „Dziecięca Stolica”. Realizuje warsztaty z zarządzania kulturą oraz projekty teatralne w lokalnych społecznościach, obecnie Teatr Rodzinny w Kaniach Helenowskich. Od 2006 roku jest ekspertem Komisji Dialogu Społecznego przy Biurze Kultury m.st Warszawy, a od 2009 roku Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Instytutu Teatralnego.

Linki

Ośrodek Działań Artystycznych dla Dzieci i Młodzieży “Dorożkrania”
Rozmowa z Anną Michalak na stronie Warszawskiego Programu Edukacji Kulturalnej

Anna Michalak jest mentorką Anny Adamus-Krawczyk.

___Sylwia_Chutnik-026

Sylwia Chutnik

Moja praca polega na…

Fundacja MaMa istnieje od 7 lat – przez ten czas zmieniałam swoje role: od liderki „samozwańczej” do liderki „zarządzającej”. Teraz jestem liderką „w chmurze idei” – dzierżę władzę, ale dbam raczej o misję i reprezentowanie fundacji na zewnątrz, niż o to, czy mamy na stole zszywacz. W Fundacji pracuję wolontaryjnie. Mam dyżury w biurze, ale działam głównie na zewnątrz: spotykam się w gronie ekspertów i ekspertek, opiniuję projekty ustaw, inicjuję networking w środowiskach kobiecych i zajmujących się sprawami rodzinnymi. Poruszam się na szczeblu parlamentarnym, lokalnym i biznesowym, lobbując na rzecz naszych idei. Ważne są także wizyty studyjne, które odbywam ja lub które ktoś odbywa u nas. Poza tym zajmuje mnie ciągłe zespalanie zespołu, podejmowanie decyzji, odpisywanie na maile, nadzorowanie pracy całej Fundacji, którą tworzą pracownice, grono wolontariuszek oraz osoby współpracujące w konkretnych obszarach – animatorki, psycholożka, prawniczka.

Zajmuję się tym, ponieważ…

… kiedy mój syn miał 2,5 roku zobaczyłam, że brakuje mi w polskim ruchu feministycznym tematu macierzyństwa. Okazało się, że to sprawa ważna, ale niewidoczna społecznie, że wiele jest w Polsce do zmiany. Zaczynałam od pracy z grupami nieformalnymi, ale postanowiłam pójść krok dalej – założyłam organizację pozarządową. Była to decyzja umotywowana politycznie i światopoglądowo. Punktem zwrotnym było moje doświadczenie macierzyństwa i dojrzałość do powołania organizacji. Założyłam fundację, a nie stowarzyszenie, bo jestem indywidualistką – do pracy w zarządzie zaprosiłam dwie osoby, które dobrze znałam z działań społecznych w grupach nieformalnych.

Moje największe zawodowe wyzwanie.

Wyzwaniem dla mnie jako osoby, która spina działanie Fundacji, jest dbanie o jej główną ideę, czyli zmianę sytuacji matek w Polsce. Jednocześnie wyzwaniem jest dbanie o zapewnienie stałego wynagrodzenia osobom, które są w Fundacji zatrudnione. Dla nas jest to zawsze comiesięczne wyzwanie.
Chcę zachować ciągły rozwój Fundacji – dotykać nowych obszarów i sprawiać, aby nasze działanie były interdyscyplinarne. Teraz zaczęliśmy nowy projekt angażujący tańczące mamy – robimy z nimi performens, a jednocześnie jesteśmy w komisji ds. godzenia ról zawodowych z rolami życiowymi przy Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Widzę w tym duży atut, a zarazem nasz cel – aby być obecnymi na różnych frontach, aby być kompetentnymi i, aby mieć energię i power do robienia tego dalej.

Wymarzona instytucja kultury to…

… współobecność instytucji i organizacji w jednym miejscu – tak jak to się dzieje np. na ulicy Szpitalnej w Warszawie. Wyobrażam sobie budynek, w którym mieszczą się cztery organizacje ekologiczne lub pięć organizacji kobiecych – ze wspólną kuchnią, przestrzenią do warsztatów. Takie sąsiedztwo pozwoliłoby na twórczy ferment, na czas do dyskusji, bycie razem. Spotkania rodzą pomysły, a w życiu codziennym i szamocie czasami nie mamy czasu nie tylko na to, aby się spotkać, ale nawet aby sprawdzić co robi inna organizacja. Widzę więc wielki budynek, który na dole miałby klubokawiarnię z miejscem na koncerty i teatr – kombajn oddany w ręce tych, którzy naprawdę się kulturą zajmują i ją animują, kierowani potrzebą, a nie tylko pieniędzmi, bo tych najczęściej nie ma.

Kobieta, która mnie inspiruje.

Mam ich pełno – są ważne na różnych etapach życia. W kontekście Fundacji to na pewno Joanna Piotrowska z Feminoteki. Przeprowadziła mnie niemal za rękę przez meandry biurokracji związane z zakładaniem fundacji. Uwielbiam ją za to, co robi, a prywatnie zawsze mogę liczyć na jej wsparcie.
To także Ingeborga Janikowska-Lipszyc z Fundacji Batorego, która zawsze jest na bieżąco i zawsze ma czas, choć robi tysiąc rzeczy. Jest społecznicą z odruchu serca i dzięki niej wierzę, że można robić dużo i dobrze.
Nie mogę nie wspomnieć o dziewczynach, z którymi pracuję na co dzień – Patrycja Dołowy i Anna Pietruszka-Dróżdż. Mamy wspólne problemy i wspólnie przeżywamy euforie. Znamy się bardzo dobrze, nigdy się na nich nie zawiodłam, a wiem jak wiele energii kosztuje je praca w Fundacji, bo robią tysiąc innych rzeczy. Mam szczęście, że mogę z nimi pracować.

Biogram

Sylwia Chutnik – kulturoznawczyni, absolwentka Gender Studies na UW. Prezeska Fundacji MaMa działającej na rzecz poprawy sytuacji matek w Polsce. Przewodniczka miejska po Warszawie, pisarka i felietonistka “Polityki” i “Pani”. Autorka powieści “Kieszonkowy Atlas Kobiet” (Ha!Art 2008), “Dzidzia” ( Świat Książki 2009), “Cwaniary” (Świat Książki 2012) oraz książki “Warszawa Kobiet” (Biblioteka Polityki 2011), zbioru felietonów “Mama ma zawsze rację” (Mamania 2012) i “Proszę wejść. Więzienie, historie nieprawdziwe” (Nowy Teatr 2012).
Laureatka wielu nagród i konkursów, w tym Paszportów Polityki 2008 (literatura), nominowana m.in. do “Stołka” nagrody Gazety Stołecznej 2008, do tytułu Polki Roku 2007 Gazety Wyborczej i Kobiety Glamour 2008, do Nagrody Nike 2009. Stypendystka m.in. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 2010 i Miasta Stołecznego Warszawy 2010, W 2010 roku dostała Społecznego Nobla Fundacji Ashoka za działalność społeczną.

Linki

Fundacja MaMa
Rozmowa z Sylwią Chutnik w portalu ngo.pl

Sylwia Chutnik jest mentorką Karoliny Suskiej.

Bogna-Swiatkowskaczb

Bogna Świątkowska

Moja praca polega na…

Kiedy jestem pytana, czym się w Bęcu zajmujemy, coraz częściej odpowiadam, że interesuje nas wszystko. Choć siłą rzeczy jest to zainteresowanie płytkie, inicjujące – polega na podniesieniu tematu, zaproszeniu do dyskusji, włączeniu do pracy specjalistów. Praktykujemy postawę humanistyczną. To brzmi górnolotnie, a polega na łączeniu – nurtu akademickiego, z artystycznym i społecznym. Nasza praca to znajdowanie tych zjawisk, które aktualnie są – lub w najbliższej przyszłości staną się – istotną częścią debaty publicznej. Bez względu na to, czy chodzi o przestrzeń publiczną, czy o kategorie intelektualne, to podstawą naszej pracy jest ciekawość świata. Tworzymy komunikaty na tematy bardzo złożone, ale w sposób dostępny dla jak najszerszego grona odbiorców. Chcemy otwierać ludzi na siebie, na tematy, na łączenie dyscyplin.

Zajmuję się tym, ponieważ…

…zakładając Bęc Zmianę wydawało mi się, że nikt nie zajmuje się tym, co mnie interesuje. Chciałam założyć organizację-instytucję, która skupiałaby się na tym, co aktualne; która nie relacjonowałaby teraźniejszości z opóźnieniem mediów masowych, ani nie reagowała tak opieszale, jak instytucje publiczne. Chciałam założyć organizację, która śledziłaby wydarzenia kulturalne na bieżąco, która byłaby ich uczestnikiem, inicjatorem i sejsmografem pokazującym co się aktualnie dzieje.

Moje największe zawodowe wyzwanie.

Mamy strukturę poziomą i pionową – moją rolą bywa podejmowanie decyzji, ale bardzo zależy mi, abyśmy wszyscy byli częścią tego samego organizmu, aby bardziej stworzyć tutaj pewną wspólnotę niż hierarchię. Staram się wycofywać ze wszystkich tych pozycji, które normalnie zajmuje szef. Odmawiam funkcji zarządczo-kontrolującej. Cieszy mnie, gdy moi współpracownicy działają samodzielnie, gdy sami pilnują swojej dyscypliny. Wtedy jesteśmy rzeczywiście zespołem. Jednocześnie jesteśmy bardzo różnorodni – to suma indywidualności o silnych osobowościach, dlatego czasami dochodzi między nami do spięć. Mimo to, udaje nam się robić różne rzeczy razem, a nie osobno.
Poza tym, nieustającym wyzwaniem jest bycie uważnym. To nie jest cel, który można osiągnąć – to jest stan, w którym się bywa. Wybieramy tematy, które uznajemy za istotne społecznie, w sposób autorski. Staramy się być świadomi siebie i miejsca, w którym żyjemy – i to nam daje prawo do tego, aby dzielić się tym, co uznajemy za ważne. Moim zdaniem samoświadomość jest warunkiem koniecznym wytwarzania dobra – indywidualnego i społecznego. A w gruncie rzeczy o to chodzi – aby czynić dobro.

Wymarzona instytucja kultury to…

W Bęcu programowo sprzeciwiamy się instytucjonalizacji, profesjonalizacji, biurokratyzacji i tym wszystkim innym “-acjom”, które powodują, że praca organizacji pozarządowej czy instytucji staje się ustabilizowana, uporządkowana, daje poczucie ciągłości i bezpieczeństwa tym, którzy dla niej pracują. Odrzucając te wszystkie elementy, jesteśmy w sytuacji ciągłych zmiennych. Do tego stopnia, że innym, którzy nas obserwują, wydaje się to nie do zniesienia. Byliśmy też jako organizacja wielokrotnie badani – wszystkie te badania zawsze miały ten sam wniosek: coś co jest tak zorganizowane, nie ma prawa istnieć. A jakoś jednak Bęc się trzyma.

Kobieta, która mnie inspiruje.

Żadna kobieta nie była dla mnie wzorem pozytywnym – były natomiast wzory negatywne, bardzo ważne, pozwalające mi określić, czego nie chcę w życiu. Co nie znaczy, że nie dostrzegam ciekawych, kobiecych osób wokół mnie.

Biogram

Bogna Świątkowska – założycielka Fundacji Nowej Kultury Bęc Zmiana, z którą zrealizowała szereg projektów interdyscyplinarnych, m.in. Nowy Dizajn Miejski, Synchronicity, Wolny Uniwersytet Warszawy, Ekspektatywa. Promotorka młodej sztuki polskiej, architektury oraz dizajnu. Współkuratorka i kuratorka wystaw (m.in. „Coś które nadchodzi. Architektura XXI wieku”, „Chwała miast. Promocja miast przez architekturę”), a także licznych projektów zrealizowanych przez Fundację Bęc Zmiana, m.in. Eksperyment nie może być kontynuowany (2012), Kolekcja publiczna sztuki m.st. Warszawy (2012). Redaktorka wielu książek wydanych przez Fundację Bęc Zmiana. Członkini Społecznej Rady Kultury przy prezydencie m.st Warszawy. Założycielka i wydawca ogólnopolskiego magazynu kulturalnego „Notes na 6 tygodni”. Wcześniej naczelna pierwszego popkulturalnego miesięcznika „Machina” (1998-2001), wicenaczelna tygodnika „Przekrój” (2003). Autorka licznych tekstów, wywiadów, reportaży, programów radiowych i telewizyjnych poświęconych współczesnej kulturze popularnej.

Linki

Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana
Wywiad z Bogną Świątkowską w portalu ngo.pl

Bogna Świątkowska jest mentorką Uli Szwed.