Ilona też unosi się 30 centymetrów nad ziemią – jest zachwycona. Od poniedziałku dni spędza w siedzibie Agory, w redakcji Wysokich Obcasów. – Agnieszka jest niesamowita. Miałaś rację, że mamy podobną energię, że się w lot zrozumiemy. Jestem w redakcji cały czas, przyglądam się pracy, ale dostałam też propozycję, aby napisać krótki tekst. Marzenia się spełniają. Dziś wieczorem Agnieszka ma przejrzeć moje gazety, które ze sobą przywiozłam, jutro o nich porozmawiamy. Byłyśmy na kolegium redakcyjnym – tam prawie nie ma kobiet! Rozmawiamy dużo o sprawach redakcyjnych, Agnieszka tłumaczy mi na bieżąco różne rzeczy i odnosi je do mojej sytuacji, do mojej gazety. Dziś szłam schodami z sekretarz redakcji i tłumaczyłam jej na czym polega projekt. Powiedziała: “A, to wspaniale – spotykacie się ze sobą za 10 lat”. I coś w tym jest. Spotkanie z Agnieszką to nie tylko mentoring zawodowy, ale życiowy – spotkała się kobieta 7 lat starsza z kobietą 7 lat młodszą, które naprawdę mają sobie dużo do powiedzenia.
Ilona Majewska i Agnieszka Jucewicz-Kwaśniewska
Zgodnie z planem Gabrysia pojechała na warsztaty w Zakładzie Poprawczym w Falenicy: – Lena prowadziła warsztaty z rapowania. Dziewczyny omawiały swoje piosenki o marzeniach i konsultowały swoje pomysły. Z początku widziałam, że nie były przygotowane na to, że słucha ich ktoś obcy i miały opory przed mówieniem o swoich piosenkach przy mnie. Jednak gdy zaczęłam opowiadać więcej o sobie i o tym co robię, przełamały się – opowiada Gabrysia, która w Zduńskiej Woli pracuje prowadząc profilaktykę zależnień. – Mam poczucie, że poruszamy się z Leną na podobnych płaszczyznach zawodowych. Rozmawiamy ze sobą na równi, nie czuję się “cieniem”. To jest rozmowa. Jednocześnie wynoszę z tego doświadczenia bardzo wiele ważnych dla mnie obserwacji odnośnie tego, jak działa Stowarzyszenie, jak szuka potrzeb i jak projekty są do nich dostosowywane. Mogłam się także przyjrzeć metodom pracy, a Lena udzieliła mi wielu cennych komentarzy odnośnie wniosku, który właśnie piszę. Dała mi wiele konstruktywnych uwag, dzięki którym lepiej wiem, jak dalej go pisać. W rozmowach towarzyszyła nam także Hanna Bogoryja-Zakrzewska z Polskiego Radia przygotowująca reportaż na temat projektu.
Gabriela Górska z Leną Rogowską
- Realizuję wszystkie cele jakie wyznaczyłam sobie na naszych niedzielnych warsztatach – mówi Gabriela. – Wszystkie, a nawet więcej! Jestem bardzo zadowolona. Już myślę jakoś cieplej o swoim mieście – złapałam bakcyla i mam już pięć nowych pomysłów. Cały ten proces działa na mnie bardzo motywująco.
fot. Kamila Szuba